Wybór subwoofera to mega skomplikowana sprawa. Mając już jakiś bagaż doswiadczeń mógłbym być alfa&omega albo zen 3 i unosić się w powietrzu. Nie mogłem przy wyborze stawiać na modę bo ta nakazuje kupić jakieś ustrojstwo 18", które to z kolei przestawia fotele miejscami w aucie. Bywa też, że niedoswiadczony słuchacz wylegitymuje się rychło treścią z żołądka.
Co tu robić panie? Jak żyć? I znów. Myślenie priorytetami. Chcę mieć dół. Ale jaki? Ano musi to być dobry naśladowacz Dire Straits. To na pewno. Potem Buddy Rich nie może się mnie wstydzić. Potem ja nie mogę wstydzić się dac posłuchać Jojo Meyer'owi. Co by powiedział Thomas Lang? A wogle Ingar Zach? No to inny wymiar perkusji.
Wiedząc mniej więcej co kto powiedział by podszedłem na spacer. A co. Poszedłem do szewca. Ten waść napierał metalowego fleka młotuniem. Dźwięk skomplikowany. Pierwsza faza to stukot metal-metal a po tym nisko reprodukowany cholewką niższy ton. Miękki, trochę sklejkowo gumowy. Za chwilę buty męskie. Nabijanie obcasu. I znów inny dźwięk. Wyszedłem. Akurat podjechał Nowy S klas Mercedes. Trzaśnięcie drzwi. Nie! Nie takie jak w aucie za 50tyś. Tu musi brzmieć w określony sposób. Brytyjska definicja mówi: dźwięk zamykanych drzwi Bentley'a ma przypominać upuszczenie kwadratowej płyty chodnikowej 50x50cm z wysokości kolan na zadbaną murawę. Takie głuche Bufff.
To miałem trochę dźwięków w banku. Do tego dźwięki typu wybijana szyba w oknie, grzmoty burzy czy trzask powalanego drzewa. Do tego full pakiet perkusji jazzowych, rockowych i filharmonicznych.
Wiem że nic nie wiem.
Zarzucilem temat na fb. Tylko jedna osoba wspomniała że raz udało się usłyszeć dół w kokpicie. Przecież ja mam tak na stałe więc czego się czepiam. Ludzie nie odsłuchują. Stają się wierni marce x lub y. Nie mają nawyku chodzenia na koncerty, słuchania natury czyli pierwowzoru. Ech. Po raz kolejny start odsłuchów i mozół dość przyjemny z przyrownywania natury i wirtuozów perkusji do wytwory z bagażnika. Zakładam że będzie STRZAŁ z Bicza. Że werbel przeszyje mnie na wylot a stopa zedrze mi ramiona ciarkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz